Zamiłowanie do piwa i ciężkostrawnej kuchni łączy Niemców i Polaków od stuleci, jednak dzielą nas ogromne różnice, o których istnieniu często nie mamy pojęcia. Poznaj jeden z najbardziej ekscentrycznych narodów Europy i jego osobliwe, fascynujące zwyczaje.
Stereotyp Niemca-perfekcjonisty – żyjącego według zasad, uwielbiającego tłustą kuchnię, spokojnego, a jednak skorego do opilstwa – jest bliższy prawdzie niż popularne wyobrażenia o mieszkańcach innych krajów. Niemcy są bowiem narodem, który z większym niż obcokrajowcy zapałem kultywuje wiekowe tradycje, sprawiające że życie toczy się zgodnie z ustalonym rytmem i zwykle pozbawione jest przykrych niespodzianek. Typowego Niemca charakteryzuje szereg łatwo zauważalnych cech.
[/slider]
[testimonials1 by=”Zasadniczy i bezpośredni„]
Dla Niemców, zwłaszcza starszej daty, prawo jest świętością. Nawet to niepisane. Przestrzeganie zasad jest bowiem podstawą udanego współżycia z sąsiadami.
[/testimonials1]
Zrozumiałym wydaje się więc szereg obowiązujących w mniejszych społecznościach reguł, których nieprzestrzeganie grozi towarzyskim ostracyzmem. Hałasujesz po godzinie 21? Zakłócasz spokój w niedziele? Twój pies głośno szczeka? Nie spodziewaj się uprzejmości ze strony sąsiadów. Jeżeli burzysz społeczny porządek nieświadomie, możesz liczyć na anonimowy liścik z upomnieniem. Zastosuj się do zawartych w nim rad, a uzyskasz odpuszczenie win; nie zrób tego, a narobisz sobie wrogów.
Opierający egzystencję na poszanowaniu praw drugiego człowieka naród niemiecki jest jednocześnie narodem bardzo bezpośrednim. Przeciętny Niemiec nie wstrzymuje się z wyrażaniem swojej opinii. Jeżeli uważa, że dom sąsiada jest zaniedbany, prawdopodobnie zwróci mu na to uwagę i zasugeruje remont. Jeśli zaś sądzi, że rozmówca ubrał się zbyt przewiewnie jak na chłodny jesienny dzień, zapewne pouczy go o konsekwencjach zdrowotnych takiej lekkomyślności. One bowiem – jak się wkrótce przekonamy – mogą być tragiczne w skutkach. Przybysze z innych krajów uważają „wtykanie nosa w nieswoje sprawy” za przejaw nieuprzejmości, ale według samych Niemców nieskrępowane wyrażanie opinii pozwala uniknąć wielu problemów.
Dla Niemców niezwykle ważne jest odpowiednie nastawienie do pracy, dzięki któremu zapracowali oni na opinię narodu perfekcjonistów. Życie zawodowe i towarzyskie oddziela wyraźna granica, której przekroczenie uważane jest za coś więcej niż nietakt: osoby prywatnie wesołe i zwariowane zmieniają się w chłodnych profesjonalistów przestępując próg swego zakładu pracy. Zachowanie takie nie dotyczy wszystkich Niemców, jest jednak traktowane jako ideał, do którego dąży duża część społeczeństwa.
[testimonials1 by=”Zdrowie ponad wszystko„]
Wielkim zmartwieniem dla Niemców jest zdrowie – troszczą się o nie z przesadą, którą przy odrobinie dobrych chęci można uznać za uroczą.
[/testimonials1]
Uważają, na przykład, że miejsce świeżego powietrza jest… na świeżym powietrzu; boją się przeciągów, toteż jak ognia unikają otwierania okien, a gdy spocą się we własnym domu w upalny dzień, zrobią wszystko aby ustrzec się zawiania. Z pewnością nie pozwolą sobie na chodzenie boso – wszak od tego można dostać zapalenia płuc.
Przypadłością trapiącą prawdopodobnie wszystkich Niemców są „zaburzenia krążenia”, będące, zupełnie przy okazji, wymówką wystarczającą do wyrwania się na dzień czy dwa z pracy. Jeśli w poniedziałkowy poranek cierpisz na syndrom dnia poprzedniego, zapewne dostrzeżesz u siebie tę dolegliwość. Lekarz da ci zwolnienie również wówczas, gdy zaczniesz narzekać na stres albo bóle głowy.
O dziwo, za problem zdrowotny w Niemczech najwyraźniej nie jest uważane obżarstwo, gdyż Niemcy uwielbiają zjeść dużo i dobrze. Podobnie jak Francuzi, robią długie przerwy na obiad – wiele małych sklepików zamykanych jest we wczesnych godzinach popołudniowych, aby obsługujący je sprzedawcy mogli w spokoju spożyć posiłek. Rzadko będzie nim hamburger lub innego rodzaju fast-food, jako że nasi zachodni sąsiedzi wyjątkowo cenią domową kuchnię.
[testimonials1 by=”Chleba i piwa„]
Głównym daniem niemieckiej kuchni jest piwo – w niektórych lokalach gastronomicznych jest ono uznawane za osobny posiłek, serwuje się je zaś w szklanicach o pojemności jednego litra.
[/testimonials1]
Niemcy kochają chmielowe napoje: są drudzy na świecie pod względem ich konsumpcji, ustępując jedynie Irlandczykom. Produkują aż 1500 gatunków złotego trunku, który stał się tak integralną częścią ich kultury, że powiedzenie „nie moje piwo” (das ist nicht mein bier) oznacza tyle, co „nie moja sprawa”.
Najlepszym dodatkiem do piwa jest, oczywiście, papieros. Pod tym względem nasi sąsiedzi uważani są jest za jeden z najbardziej „zacofanych” narodów – moda na niepalenie jeszcze się u nich nie przyjęła i nic nie wskazuje, że w najbliższej przyszłości sytuacja miałaby ulec zmianie. Najpopularniejsze imprezy klubowe sponsorowane są przez producentów papierosów, zaś widoczność we wnętrzach dyskotek i barów jest mocno ograniczona przez gęstą nikotynową mgłę. Zakaz palenia w lokalach jest traktowany zwykle jako delikatna sugestia i niezbyt dokładnie kontrolowany.
Dlaczego Niemcy tak bardzo lubią palenie? Jedna z teorii głosi, że tradycja „dymka przy każdej okazji” narodziła się tuż po drugiej wojnie światowej. Hitler był zagorzałym przeciwnikiem papierosów, uważającym nikotynę za truciznę będącą zagrożeniem dla całej aryjskiej rasy, palenie stało się więc cichą formą protestu, pozwalającą zdystansować się od nazistowskiej ideologii. Dziś jest po prostu modą.
[testimonials1 by=”Drobne osobliwości„]
Na międzynarodowej arenie Niemcy wyróżniają się nie tylko ogółem dobrze zakorzenionych w społecznej świadomości tradycji, ale również drobnymi osobliwościami, potrafiącymi zbić z tropu turystów odwiedzających Berlin czy Bawarię.
[/testimonials1]
Niemcy są miłośnikami psów – o ile są to psy ciche. Dobrze wychowany czworonóg może wejść ze swym panem do wielu hoteli czy restauracji. Toast czy przemówienie nagradzane są nie oklaskami, a uderzeniami ręką w stół. Jeżeli zagradzasz Niemcowi drogę, ten raczej nie będzie się przepychał, ani nawet nie poprosi cię o ustąpienie – po prostu zaczeka, aż zwolnisz przejście. Pokazując się w miejscu publicznym musisz być gotowy na przetrzymanie serii długich spojrzeń, Niemcy bowiem lubią uważnie przyglądać się innym ludziom, zwłaszcza obcokrajowcom, i nie uważają gapienia się za nietakt. Wielu Niemców, zwłaszcza starszej daty, jest przekonanych że posiłki trzeba spożywać tuż po ugotowaniu, gdyż po odgrzaniu zmieniają się one w truciznę.
Cały naród cechuje upartość i ogromna pewność siebie, a także bezgraniczne zaufanie dla autorytetów, takich jak nauczyciele czy lekarze. Podobnie jak Polacy, Niemcy nagradzają pomyślne lądowanie samolotu oklaskami, zaś do autobusów czy tramwajów wsiadają bez kolejki, na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”.
Niemcy pełne są sprzeczności. To jeden z najgęściej zaludnionych krajów w całej Europie, a mimo tego trzecią jego część stanowią tereny zielone. To ojczyzna ludzi przewrażliwionych na punkcie zdrowia, którzy uwielbiają palić papierosy i spożywać obfite, tłuste posiłki. To społeczeństwo oparte na długiej liście ściśle przestrzeganych zasad, a jednak opierające się regułom uznawanym za niewygodne.
Nie należy wątpić, że wycieczka do Niemiec będzie fascynującym doświadczeniem – zwłaszcza dla poszukiwaczy osobliwości.